Urzędnik

i

Autor: Shutterstock Urzędnik

Rynek pracy

Urzędnicy domagają się sporych podwyżek! "Natychmiast po 30 proc."

2023-06-07 9:27

Na początku transformacji gospodarczej w Polsce praca w tzw. "budżetówce" dla wielu stanowiła spełnienie marzeń. Gwarantowała wypłatę na czas i pewien rodzaj stabilności. Dziś jednak, pracownicy budżetówki narzekają na zbyt niskie pensje i domagają się wysokich podwyżek.

"Domagamy się natychmiastowej podwyżki wynagrodzeń zasadniczych w sferze budżetowej o co najmniej 30 proc. Polityka rządu przyczynia się do zapaści budżetówki, obniżenia jakości usług publicznych i pogarszania standardów zatrudnienia na rynku pracy" - informują przedstawiciele Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa.

Zapaść płac w sferze budżetowej. Tysiące ludzi rezygnuje z pracy

Na przestrzeni ostatnich lat "budżetówka" boryka się z problemem zapaści płac. "Fundusz płac w tym sektorze wzrósł o zaledwie 4,4 proc. w 2022 r. i o 7,8 proc. w roku bieżącym przy inflacji, która w ciągu dwóch lat przekroczyła 30 proc.). Oznacza to spadek realnych wynagrodzeń dla setek tysięcy pracowników o około 20 proc." - wylicza portal Bankier.pl.

Przedstawiciele Związków Zawodowych podkreślają, że z powodu niskich wynagrodzeń z pracy zrezygnowało "tysiące wykwalifikowanych pracowników cywilnych policji, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, pracowników socjalnych, nauczycieli, pracowników centrów powiadamiania ratunkowego czy pracowników ochrony zdrowia". Politykę w tym zakresie określają mianem destrukcyjnej.

Warto również zaznaczyć, że osoby zatrudnione na niższych szczeblach np. w urzędzie często otrzymują pensję w wysokości płacy minimalnej a jedyne "pocieszenie" to dodatkowe środki wypłacane  w ramach wysługi czy 13. pensja.

Przedstawiciele Związków Zawodowych apelują. Domagają się 30 proc. podwyżki

"W ostatnich dniach pojawiły się nieoficjalne doniesienia o wspólnych ustaleniach rządu i Solidarności, zgodnie z którymi płace w sferze budżetowej wzrosną w tym roku dodatkowo o 8 proc. Skoro Piotr Duda nie ukrywa swojej bliskości z władzą, to trudno pojąć, dlaczego zgadza się na tak mizerne rozwiązania. Nominalny wzrost płac w budżetówce o zaledwie 8 proc. cały czas oznaczałby znaczny spadek realnych wynagrodzeń (...). Związkowa Alternatywa konsekwentnie walczy o dobrze funkcjonujące, sprawne państwo, które gwarantuje swoim obywatelom wysoką jakość usług publicznych. Nie da się ich zapewnić bez godnych wynagrodzeń w kluczowych instytucjach. Dlatego domagamy się natychmiastowej podwyżki płac w sektorze publicznym o minimum 30 proc. " - apelują przedstawiciele Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa cytowani przez portal Bankier.pl.

Sonda
Czy planujesz wystąpić do swojego pracodawcy o podwyżkę?
Pieniądze to nie wszystko Paweł Wojciechowski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze