Wakacje kredytowe. Ile i kiedy już nadpłaciliśmy?
Bankier.pl przypomina, że dane prezentowane przez Biuro Informacji Kredytowej uwzględniają specyficzny scenariusz nadpłaty. Za nadpłacone zobowiązanie uznaje się takie, które było czynne w danym okresie i kwota do spłaty na końcu miesiąca była niższa od tej z końca poprzedniego miesiąca o więcej niż 10 proc. W statystykach widoczne są zatem większe jednorazowe nadpłaty (w przypadku kredytów nowszych) oraz zapewne niektóre operacje na niższe kwoty, ale dotyczące mniejszych lub starszych zobowiązań, w których pozostały do zwrotu kapitał jest niewielki.
- W połowie października, a więc po dwóch pełnych miesiącach, w których można było składać wnioski, wakacjami kredytowymi objętych było 1 mln rachunków kredytowych. Biuro Informacji Kredytowej szacowało, że łącznie taka opcja dotyczyć będzie 1,97 mln rachunków. Odroczenie spłat wykorzystała zatem ok. połowa uprawnionych kredytobiorców - informuje Bankier.pl
Według danych, które podaje portal, zdecydowany wzrost popularności nadpłat kredytów hipotecznych miał miejsce przed wejściem w życie ustawy o wakacjach. W okresie od marca do sierpnia liczba rachunków kredytowych, na których odnotowano taki ruch, przekraczała 60 tys. miesięcznie. Kwoty nadpłat kształtowały się powyżej granicy 2 mld zł w miesiącu.
- Od sierpnia, gdy można było już odroczyć raty, na wykresie widoczny jest „dołek”. Warto jednak zauważyć, że wyniki i tak były znacząco wyższe niż rok wcześniej, gdy stopy procentowe były na rekordowo niskim poziomie. W porównaniu z październikiem 2021 r. w ostatnim zakończonym miesiącu liczba nadpłat była wyższa o 43 proc., a kwota – o 87 proc.-czytamy na portalu.
Według Bankier.pl, dane BIK wskazują, że kredytobiorcy nie wykorzystują środków z zawieszonych rat do zmniejszenia swoich hipotecznych długów. Informowały o tym również niektóre banki przy okazji prezentacji raportów okresowych.
Jak informuje portal, w 2022 r. korzystający z wakacji kredytowych mogą zawiesić łącznie 4 raty – dwie w okresie sierpień-wrzesień i dwie w IV kwartale. Część kredytobiorców zapewne tak rozłożyła okres odroczenia, by połączyć go w długą, czteromiesięczną przerwę. Pierwsza porcja „skonsolidowanych” nadpłat mogłaby zatem przypaść na grudzień.