Lidl co chwilę zaskakuje. We wtorek 12 września dyskont zaczął pośredniczyć w sprzedaży wycieczek, a w poniedziałek 18 września kolekcja dyskontu zostanie wzbogacona o długo wyczekiwaną odzież zaprojektowaną przez Heidi Klum. Jednak to właśnie w sobotę 16 września, kiedy do Lidla trafiły kurtki termiczne w bardzo korzystnych cenach, rozpętała się prawdziwa burza. Kurtkę dla dorosłych można było kupić już za 79 zł, a kurtkę dla dziecka jeszcze taniej - za 59 złotych. To właśnie dziecięce kurtki termiczne przeważnie stawały się kamieniem niezgody.
Tego, że chętnych do zakupu kurtek w okazyjnej cenie nie będzie brakować, można było się spodziewać. Jednak sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli, a niektórzy klienci staranowali regały, byle tylko zdobyć upragniony element ubioru.
Wojnę o kurtki termiczne w Sosnowcu opisał "Dziennik Zachodni". Jak relacjonuje, tłum rzucił się na stoisko z deficytowym towarem i zdemolował okoliczne regały. Ludzie przepychali się, wyrywali sobie kurtki z rąk i krzyczeli na siebie. Kierowniczka sklepu kilkukrotnie usiłowała okiełznać rywalizujących między sobą ludzi. Groziła zamknięciem sklepu i wstrzymaniem sprzedaży.
Chaos zapanował również w innych sklepach, m.in. w Skierniewicach, gdzie odzież z Lidla powalała się po całym dyskoncie, ponieważ klienci porywali po wiele kurtek naraz, a gdy zrezygnowali z zakupu, nie odnosili ich na miejsce. Atmosferę walki można poczuć w mediach społecznościowych, gdzie roi się od komentarzy pozostałych kupujących, którzy w dniu promocji nie byli w stanie zrobić zwykłych zakupów. Do sieci trafił również film, na którym widać falę ludzi zalewającą sklep w Nowym Targu.
Przeczytaj także: Lidl Podróże. Zdradzamy, jakie wycieczki kupisz za pośrednictwem dyskontu
Zobacz też: Lidl Podróże. Dyskont wchodzi na rynek biur turystycznych
Polecamy: Lidl wyda 6,5 mln złotych na pracowników. Zobacz, co zyskają
Oprac. na podst. wiadomosci.gazeta.pl, facebook.com, dziennikzachodni.pl