Rekordowa waloryzacja, trzynastka i emerytury bez PIT
Wysokie ceny towarów i usług utrudniają emerytom bieżącą obsługę zobowiązań, w tym spłatę zadłużeń wobec wierzycieli. Część seniorów otrzymała niedawno dodatkowy zastrzyk gotówki w postaci czternastej emerytury, co nieco podreperowało ich budżety. Reszta na większe zmiany w sytuacji finansowej będzie musiała poczekać do marca przyszłego roku. Na 1 marca planowana jest waloryzacja emerytur, która w 2022 r., ze względu na rosnącą inflację, ma osiągnąć rekordowy poziom. Wypłaty dla emerytów mają być wyższe o 5 proc., niektórzy analitycy mówią nawet o 7 proc.. W przyszłym roku kontynuowana będzie także wypłata trzynastych emerytur, a dodatkowe zmiany przyniosą ustalenia Polskiego Ładu. Rząd planuje podwyższyć kwotę wolną od podatku do 30 tys. zł. Skorzystają na tym seniorzy, których miesięczne wypłaty nie przekraczają 2500 zł brutto. Nie zapłacą oni podatku od emerytury, należy jednak pamiętać o zmianach związanych z obowiązkiem płacenia 9% składki zdrowotnej.
- Kilkaset lub nawet kilkadziesiąt złotych nadwyżki w miesięcznym budżecie, jeżeli mamy zadłużenie, pozwala już na ustalenie z wierzycielem planu regularnej spłaty zadłużenia. Osoby zadłużone często zapominają, że dług można np. rozłożyć na raty. Windykacja polubowna – jak sama nazwa wskazuje – ma na celu wypracowanie wspólnego rozwiązania, możliwego do zaakceptowania dla obu stron. Także emeryci, świadomi swoich zaległości w spłacaniu zobowiązań, powinni skontaktować się z wierzycielem lub firmą windykacyjną, by porozmawiać o spłacie długu. Dzięki temu odsetki przestaną rosnąć, a osoba zadłużona będzie coraz bliżej uporządkowania swojej sytuacji finansowej – mówi Marcin Czugan, Prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych, organizacji realizującej kampanię Windykacja? Jasna sprawa!
Emeryci nie są gotowi na nagłe wydatki
Aż dla 50,6 proc. emerytów i rencistów posiadających kredyty i pożyczki ich miesięczna wysokość rat wynosi pond 500 zł. 60 proc. gospodarstw domowych emerytów i rencistów ma zobowiązania do spłaty w wysokości ponad 10 tys. zł, a prawie 5% nawet na ponad 100 tys. zł. Dlaczego się zadłużają? Z jednej strony chcą poprawić swój komfort życia, wyjeżdżać na wczasy, wyremontować mieszkanie. Z drugiej – zmuszają ich do tego nieprzewidziane wydatki. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że udział wydatków w dochodzie rozporządzalnym emeryta wynosi 69 proc. W związku z tym aż 42,3 proc. z nich nie byłoby w stanie pokryć z własnych środków nieoczekiwanego wydatku w wysokości 1350 zł. A te się zdarzają – niedopłata w rachunkach, awaria samochodu, drogie leczenie, to wszystko może nadszarpnąć domowy budżet.
- Przy zaciąganiu zobowiązań finansowych bardzo ważna jest kontrola nad należnościami i ustalanie miesięcznej raty z tzw. buforem bezpieczeństwa, na wypadek pojawienia się kolejnych nieprzewidzianych wydatków. Jeżeli natomiast zobowiązanie zacznie przekraczać nasze możliwości spłaty, to niezwłocznie poinformujmy o tym bank, by wspólnie poszukać rozwiązania. Pamiętajmy też, że kontakt ze strony firmy windykacyjnej często jest szansą na szybkie, polubowne rozwiązanie problemów finansowych – dodaje Marcin Czugan.
Według GUS, niecałe 40 proc. emerytów ocenia swoją sytuację materialną jako dobrą. Wpływ na taką surową ocenę mogą mieć niespłacone należności, które często są powodem zmartwień i stresu. Nie należy więc czekać ze spłatą zadłużenia na większy zastrzyk gotówki. Nawet mała, ale regularna miesięczna wpłata przybliża osobę zadłużoną do wyjścia z długów.