Polski rynek najbardziej dotknięty kryzysem
Sektor materiałów budowlanych jest w trudnej sytuacji. Bardzo szybko spadł popyt na wyroby. Oczywiście ceny rosły bardzo szybko, ale trzeba podkreślić że ten rynek bazuje na kredycie.
"Dzisiaj ze względu na wysokie stopy procentowe, koszty i dostępność kredytów są niekorzystne dla klientów, którzy zrezygnowali z budowy domów. Na spadki popytowe nakłada się rosnący koszt produkcji"- wyjaśnił wiceprezes Fakro.
Jak wyjaśniał wiceprezes Dziekoński, na podstawie działalności w innych krajach widać, że Polska jest na tle innych rynków najbardziej dotknięta kryzysowymi zjawiskami. Jak dodał wynika, to z tego, że inflacja wybuchła bardzo szybko, nie rosła stopniowo, jesteśmy też w szczególnym położeniu jako kraj jeśli chodzi o dostęp do surowców energetycznych.
-Widząc jak rządy innych krajów wspierają przedsiębiorców, oczekujemy wyrównywania szans konkurowania na innych rynkach konkurowania. Czujemy to uderzenie od strony popytowej i kosztowej, ale mamy również konkurentów na rynku europejskim więc musimy mieć równe szanse - przyznał wiceprezes Fakro.
Ważne jest utrzymanie zatrudnienia w trakcie kryzysu
Jak poinformował Dziekoński z Fakro liczymy, na to, że poszczególne kraje będą włączały mechanizmy polityki gospodarczej, a w szczególności promujące dostępne kredyty na budowy domów, na rozwój mieszkalnictwa, programy wsparcia, które będą powodowały, że sektor budowlany ruszy dlatego, że miejsca pracy w tym sektorze, generują zatrudnienie w innych gałęziach gospodarki.
"Utrzymanie miejsc pracy w trakcie kryzysu jest niezwykle istotne ponieważ ich utrzymanie gwarantuje to, że gospodarka będzie się rozwijała, a nie zamieni się w jeden wielki program wsparcia socjalnego" - podkreślił Dziekoński z Fakro.