Wielkanoc 2021. Rząd zaleca siedzenie w domach, a hotele oferują święta na bogato!

Wielkanoc 2021 przed nami. W zeszłym roku w tym czasie trwała pierwsza fala pandemii koronawirusa. Polacy w większości posłuchali rządowych zaleceń i poleceń i święta spędzili w domach w bardzo małych gronach najbliższych. Nie ruszyli tak jak dotychczas do rodziców, dziadków, rodzeństwa i przyjaciół. Sami zasiedli do świątecznego stołu, a z bliskimi łączyli się on-line lub przez telefon. Niestety, minął rok, a pandemia trwa w najlepsze. Rząd oficjalnie nie wydał komunikatów w sprawie Wielkanocy, ale zaleca spędzanie tych świąt tak jak ostatnio. Mamy trzecią falę koronawirusa, więc w Wielkanoc najlepiej siedzieć w domu, by minimalizować ryzyko zakażenia. Tymczasem odmrożona częściowo branża hotelarska na całego szykuje się do świątecznego sezonu. Wiele hoteli, pensjonatów przygotowało ofertę wypoczynkową na Wielkanoc 2021. I co ciekawe, w większości przypadków, nie różni się ona specjalnie od tej sprzed pandemii. W ofertach są oczywiście świąteczne śniadania, obiady, ale i wspólne malowanie jaj i dekorowanie bab, wyjście ze święconką do kościoła, kuligi, ogniska, pokazy lokalnych zespołów, a nawet potańcówki. Obowiązkowo pakiety SPA z sauną i basenem. Niektórzy zastrzegają, że program może ulec zmianie, jeśli sytuacja epidemiczna się pogorszy, ale nie wszyscy podają takie informacje. Ile taka przyjemność kosztuje?

ZOBACZ: Trzynasta emerytura wypłacona przed Wielkanocą?

Wszystko zależy od miejsca i pakietu. Na przykład za pobyt luksusowy od Wielkiego Czwartku do Poniedziałku Wielkanocnego trzeba zapłacić około 800 zł za dobę od osoby, czyli za pięć dni wychodzi rachunek rzędu 4 tys. zł. Natomiast w większości przypadków są to oferty trzydniowe i wówczas pobyt kosztuje około 900 – 1000 zł, maksymalnie 1 500 zł od osoby. Oczywiście dzieci do lat 3 zwykle mają pobyt za darmo, a nastolatki ulgi nawet do 50 proc. Wiele miejsc podkreśla, że honoruje Polski Bon Turystyczny.

PRZECZYTAJ: Przedsiębiorcy stracili przez lockdown 32 mld zł. A ma być jeszcze gorzej