Kwota zaległości
Dziś kwota zaległości zmalała do 82,8 mln zł, a liczba niesolidnych płatników do 2413. Przeciętne zadłużenie jednej apteki to obecnie 34,3 tys. zł. Wpływ na tę zmianę ma m.in. kurczące się grono funkcjonujących placówek. Cytowana przez analityków KRD firma Grant Thornton wskazuje, że pandemiczny 2020 r. przyniósł znaczący spadek liczby aptek. W porównaniu do 2019 r. ubyło ich 828, a w porównaniu do danych sprzed 3 lat rynek skurczył się o 1,8 tys. punktów.
Według ostatnich dostępnych danych GUS w styczniu 2022 r. było w Polsce 11,9 tys. placówek, w tym 240 ze sprzedażą internetową. Daje to spadek o 1,6 proc. w stosunku do ub.r. Przeciętnie na aptekę w Polsce przypada ponad 2,9 tys. osób, a średnia w Unii Europejskiej to 4,6 tys. osób.
Polecany artykuł:
Niezapłacone faktury
"Co piąta placówka nie reguluje w terminie swoich zobowiązań finansowych. Wśród aptek, które mają problemy z płatnościami, dominują te prowadzone w formie jednoosobowej działalności gospodarczej" - powiedział PAP prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki. Wskazał, że ich zaległości wynoszą ponad 71 milionów zł i stanowią 85 proc. długów całego sektora. "Pandemia, wbrew pozorom, nie pomogła branży. Początkowo konsumenci robili zapasy leków i środków medycznych w obawie przed ich brakami, co mocno napędziło sprzedaż, ale później rynek się nasycił" – zauważył.
Najwięcej niezapłaconych faktur i rachunków mają apteki działające na Mazowszu - w sumie ich dług wynosi 17,2 mln zł. Drugie jest województwo śląskie z 11,1 mln zł zaległości, a trzecie łódzkie - 9,4 mln zł. Z kolei najmniej zadłużone są apteki z województwa warmińsko-mazurskiego, które powinny zapłacić kontrahentom 1,3 mln zł.
Przewidywany wzrost sprzedaży
Według analityków KRD, w tym roku przewidywany jest 4-5-procentowy wzrost sprzedaży, co może wpłynąć na zdolność części aptek do regulowania zobowiązań.
Obecnie najwięcej, bo 23,5 mln zł, apteki są winne bankom, ubezpieczycielom, firmom leasingowym i faktoringowym; 23 mln zł - firmom windykacyjnym i funduszom sekurytyzacyjnym, które przejęły należności od pierwotnych wierzycieli, a 7,3 mln zł firmom z branży farmaceutycznej. Z kolei 3,2 mln zł to długi za rachunki telefoniczne.
Polecany artykuł: