Dotychczasowy arcybiskup białostocki Tadeusz Wojda został wybrany przez papieża Franciszka nowym metropolitą gdańskim. Na tym stanowisku duchowny zastąpił Sławoja Leszka Głódzia, przeciwko któremu obecnie toczy się dochodzenie w sprawie tuszowania pedofilii. Skupmy się jednak na nowej twarzy kościoła katolickiego. Co na ten moment wiemy o abp Wojdzie? Otóż nominacja białostockiego biskupa również budzi kontrowersje. Hierarcha był bowiem ostro krytykowany za homofobiczne wypowiedzi podczas wielu swoich wystąpień. W lipcu 2019 r., przed pierwszym Marszem Równości w Białymstoku wydał odezwę, którą wielu odczytało jako nawoływanie do ataku na osoby nieheteronormatywne, do którego niestety podczas marszu doszło. We wrześniu 2020 r. jako metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda zgodził się na zbieranie przed kościołami podpisów pod projektem ustawy "Stop LGBT", której promocją zajmowała się Kaja Godek. Niektórzy uważają jednak, że jego postać może przyczynić się do oczyszczenia gdańskiego Kościoła.
ZOBACZ: Awaria Facebook Messenger. Problemy z wysyłaniem wiadomości wciąż trwają
Wierni zaczęli się również zastanawiać, jak wygląda stan majątkowy nowego arcybiskupa. Czy metropolita gdański będzie, tak jak jego poprzednik, również opływał w luksusach? Dla przypomnienia, w latach 2008-2020 metropolitą gdańskim był abp Sławoj Leszek Głódź. 13 sierpnia ubiegłego roku skończył 75 lat i wówczas przeszedł na emeryturę. Głódź to postać kontrowersyjna, a to za sprawą majątku, który zgromadził, służąc w kościele. Zdaniem wielu żył on niezgodnie z przykazaniami chrześcijaństwa, które odnosiły się do skromności. Zapewne nieskromnie będzie odpoczywał także na emeryturze, ponieważ ta jest wyjątkowo suta. O tym można przeczytać TUTAJ. Interesuje nas jednak to, na jakie zarobki liczyć może obecny arcybiskup Wojda.
Od dawna mówi się, że wynagrodzenia wypłacane w kościele są bardzo wysokie. Czy taka jest jednak oficjalna pensja nowego metropolity gdańskiego? Każdy hierarcha dostaje z kurii miesięczne wynagrodzenie. Wynosi ona zwykle około 5 tys. zł. W porównaniu do majątku Głódzia, kwota nie wydaje się wysoka. Weźmy też pod uwagę, że na życie biskup nie wydaje ani grosza: kuria zapewnia mieszkanie, wikt, opierunek i transport, Podstawą dochodów biskupich jest też "co łaska". Przypominamy, że finansowanie kościoła w Polsce w większości opiera się na datkach od wiernych - datkach na kościół czy opłatach za sakramenty. Przyjazd biskupa do parafii może kosztować nawet od 1 tys. do 2 tys. zł w kopercie. O szczegółach kościelnych pensji pisaliśmy TUTAJ.
Mottem posługi biskupiej abp. Tadeusza Wojdy są słowa z Ewangelii wg św. Marka: "Oportet praedicari Evangelium" - "Aby była głoszona Ewangelia". Jak informuje archidiecezja gdańska, abp Tadeusz Wojda urodził się w 1957 roku w miejscowości Kowala na Kielecczyźnie. Po maturze wstąpił do Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego. Po studiach seminaryjnych w 1983 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Ukończył studia z teologii fundamentalnej w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Studiował również misjologię w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim.