Joe Biden obniży ceny paliw? Zamierza uwolnić strategiczne rezerwy ropy
Bloomberg news podało, że administracja Joe Bidena rozważa przez kilka miesięcy uwalniać dziennie ok. miliona baryłek ropy. Tym samym rynek mógłby się ustabilizować, po tym jak został poważnie naruszony przez rosyjską agresję na Ukrainę. To oznaczałoby, że zwiększyłaby się podaż surowca i tym samym cena baryłki mogłyby zanotować spadek.
Już przed wojną problemem była podaż ropy. Rosyjska agresja wywołała reakcje Zachodu w postaci sankcji, co utrudniło eksport ropy ze wschodu. Ponadto niektórzy nabywcy sami zrezygnowali z zaopatrywania się w rosyjską ropę. Ograniczenie Rosji na rynku, jest ograniczeniem działań jednego z kluczowych graczy, więc skutkuje zmniejszeniem podaży surowca.
Polecany artykuł:
Czy ceny ropy spadną? Joe Biden podejmie dziś decyzję
Biały Dom poinformował, że prezydent przedstaw dziś [31.03.2022] jakie podejmie kroki, w celu obniżki cen paliw. Prawdopodobnie będzie to wcześniej wspomniane uruchomienie rezerw. Obecnie cena baryłki Brent spadła o 3,3 proc., poniżej 108 dolarów.
Gdyby faktycznie doszło do obniżenia cen ropy w wyniku uwolnienia rezerw, w ciągu kilku tygodni ceny paliw na stacji by spadły. Warto jednak zwrócić uwagę na niski kurs złotówki. Ropę kupujemy za dolary, więc dopóki nawet jeśli będzie obniżka związana z rynkiem ropy, to nie spodziewajmy się spektakularnych obniżek cen paliw.
Ceny paliw w Polsce
E-petrol.pl opublikowało na swojej stronie średnie detaliczne ceny paliw w Polsce (aktualne na 30.03.2022). Za benzynę Pb98 zapłacimy średnio 6,99 zł/litr, za Pb95 6,67 zł/litr, za olej napędowy (ON) 7,66 zł/litr, a za gaz LPG 3,79 zł/litr.