Wysokie ceny energii
Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku zakłada że w przyszłym roku ceny prądu będą zamrożone na poziomie z tego roku do limitu zużycia: 2 MWh rocznie dla gospodarstwa domowego, 2,6 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami i 3 MWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.
Po przekroczeniu wskazanych limitów zużycia odbiorcy będą rozliczani za każdą kolejną zużytą ilość energii według stawek taryf lub cenników obowiązujących w 2023 r. Z zamrożenia cen wyłączeni będą odbiorcy, którzy wcześniej zawarli rynkowe umowy gwarantujące im stałą cenę za energię elektryczną w 2023 r.
"Rozwiązania dotyczące cen energii oraz surowców mnożą się w bardzo szybkim tempie" - powiedział w rozmowie z Super Biznesem Daniel Czyżewski z portalu energetyka24.com. "Oczywiście są bardzo potrzebne, bo dla samorządów czy przedsiębiorstw kilkukrotny wzrost cen energii oznacza bankructwo lub wstrzymanie działalności w przypadku instytucji publicznych. Rząd powinien przyjąć zasadę jak najprostszych rozwiązań, aby nie mnożyć problemów związanych z samą implementacją wsparcia. Przykładem złych przepisów był dodatek węglowy, lukę dotyczącą liczby wniosków na gospodarstwo wykorzystało sporo ludzi. Pozytywny przykład to limit zamrożenia ceny energii na poziomie 2 tys. kilowatogodzin. Tu łatwo wszystko policzyć i skontrolować, nie ma miejsca na oszustwa" - dodał Czyżewski
Założenia ustawy
Ustawa przewiduje, że jeżeli między 1 października br. a 31 grudnia 2023 r. odbiorca zmniejszy swoje zużycie, o co najmniej 10 proc. w porównaniu z okresem 1 października 2021 - 31 grudnia 2022 r., w 2024 r. sprzedawca ma mu zaoferować upust w wysokości 10 proc. kosztów energii elektrycznej z okresu październik 2022 - grudzień 2023. Spółki energetyczne mają otrzymać rekompensaty za zamrożenie cen prądu i upusty. Źródłem finansowania ma być Fundusz Przeciwdziałania COVID-19; z niego będzie też finansowany dodatek elektryczny.
Ustawa wprowadza również dodatek elektryczny dla gospodarstw domowych, których główne źródło ogrzewania zasilane jest prądem. Warunkiem koniecznym do jego uzyskania ma być wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków. W ustawie założono też podjęcie działań zmierzających do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej przez urzędy obsługujące organy administracji rządowej i samorządowej.
Specjalne posiedzenie Sejmu
Jakie rozwiązania może wprowadzić rząd podczas wtorkowego specjalnego posiedzenia Sejmu? "Myślę, że rząd przedstawi limit cenowy na energię sprzedawaną nietaryfowym odbiorcom, czyli głównie przedsiębiorstwom i samorządom" - powiedział Super Biznesowi Daniel Czyżewski z portalu energetyka24.com.
"Po zniesieniu obliga giełdowego ceny energii będą właściwie wyznaczane przez rząd, ponieważ ok. 90% produkcji energii w Polsce należy do skarbu państwa. Właściciel ani decydenci w spółkach nie mogą rzecz jasna działać na ich szkodę, ale przy rozsądnym limicie mieszczącym się w przedziale 600-800 zł/MWh elektrownie węglowe, które dominują w naszym kraju, i tak wyjdą na plus, będą zarabiać. Składowe kosztu wytworzenia energii dla tego typu jednostek zmieniły się nieznacznie w porównaniu z ubiegłym rokiem, o ok. 20-30%. Należy zatem przyjrzeć się, dlaczego ceny energii wzrosły w niektórych przypadkach o kilkaset procent" - dodał