Jarosław Kaczyński zadeklarował, że jednym z celów prowadzonej przez jego ekipę polityki jest podwyższenie w Polsce zarobków. Zwrócił uwagę, że wciąż są tacy, którzy zarabiają "słabiutko". - Chcemy, żeby w Polsce ludzie zarabiali dobrze. Szczególnie ci, którzy do tej pory zarabiali bardzo słabiutko, nawet kilka złotych za godzinę. W tej chwili to jest niespełna 20 zł, a niedługo będzie już na pewno powyżej 20 - potwierdził prezes PiS.
Jarosław Kaczyński: "Tempo wzrostu płac minimalnie wyższe"
Lider formacji rządzącej podkreślił, że PiS nie będzie dążyło do brutalnej walki z inflacją. - W Polsce ciągle tempo wzrostu płac jest minimalnie wyższe niż tempo inflacji. Jeśli byśmy chcieli brutalnie zdusić inflację, to powinno być odwrócone - mówił w Ostrowcu Świętokrzyskim Jarosław Kaczyński.
Co więcej, prezes wprost złożył Polakom obietnicę - Będziemy robić wszystko, żeby połączyć rzeczy trudne do połączenia, nie uderzyć w miliony pracujących ludzi i jednocześnie doprowadzić do tego, że inflacja będzie spadała - podkreślił Kaczyński.
Poniżej galeria dotycząca potężnej waloryzacji, która może się opłacić niejednemu seniorowi
Kiedy inflacja spadnie? Jarosław Kaczyński odpowiada
Jako wytrawny polityk i postać z wieloletnim doświadczeniem, Jarosław Kaczyński nie mógł nie zabrać głosu w sprawie prognoz dotyczących spadku inflacji. Choć lider partii z Nowogrodzkiej najpierw zasłaniał się twierdzeniem, iż "nie jest taki odważny", by stawiać prognozy, zaraz ocenił, że inflacja zacznie spadać w ciągu kilkunastu miesięcy.
- Niektórzy specjaliści mówią, że inflacja będzie spadała już w tym roku. Ja nie jestem taki odważny, by wypowiadać się za specjalistą. Ale z całą pewnością w ciągu kilkunastu miesięcy, jeżeli Putin nie wywoła drugiej wojny, jeszcze większej niż ta, to sądzę, że damy radę - podsumował prezes Prawa i Sprawiedliwości.