Obniżka rat kredytów

Nadchodzi ogromny spadek rat kredytów. Glapiński ujawnia daty

Adam Glapiński, szef Narodowego Banku Polskiego, nie wyklucza za rok, wiosną obniżki stóp procentowych. – Może być taka sytuacja, że marcowa projekcja pokaże ustabilizowaną, podwyższoną inflację, ale mogącą w następnych kwartałach maleć. W tym momencie niektórzy członkowie RPP być może przystąpią do dyskusji, czy i kiedy przystąpić do obniżek stóp – powiedział. Jakby wyglądały raty? Ekspert wyliczył, jak mogą spaść raty kredytów.

Wakacje kredytowe nie będą już potrzebne? Raty kredytowe w dół

Prezes NBP stwierdził, że jeśli w marcu przyszłego roku dane pokażą, że inflacja jest ustabilizowana i będzie to kontynuowane w kolejnych kwartałach, to RPP rozpocznie cykl obniżek stóp procentowych. "W tej chwili wydaje się, że będziemy ewentualnie obniżać stopy procentowe po marcu 2025 r., czyli w II kw." - powiedział.

Dodał też, że nie dostrzega ze strony rządu chęci do wprowadzania nowych regulacji - "ponad to co już zapowiedziane" - których efektem byłoby podwyższenie inflacji.

"Widzę, że tempo wzrostu płac jest wysokie - dwucyfrowe, ale jednak się szybko zmniejsza. Nie widzę oczekiwań inflacyjnych, które pchałyby te płaca i żądania płacowe w górę" - przekazał prezes. Zwrócił też uwagę, że za granicą "gospodarka stoi, albo się nie rozwija". "Na tle Europy Polska rozwija się najdynamiczniej" - podkreślił szef NBP.

W rozmowie z Super Biznesem Jarosław Sadowski główny analityk Expander Advisors przyznaje, że "jest spora szansa na to, że za rok stopy procentowe będą o 1 pp. niższe niż obecnie.

"Spowoduje to znaczący spadek raty kredytów spłacanych już kredytów hipotecznych z oprocentowaniem zmiennym i  nowo udzielanych kredytów. Szczególnie na spadek wysokości rat czekają osoby, które zadłużyły się w drugiej połowie 2020 r. i w 2021 r. , gdy obowiązywały rekordowo niskie stopy procentowe. Po podwyżkach stóp procentowych raty takich kredytów były ponad 2-krotnie wyższe niż w początkowym okresie spłaty" - informuje Sadowski. 

Z wyliczeń analityka wynika, że raty są obecnie wciąż wyższe o ok. 85 proc.

"W przypadku kredytu na 500 000 zł na 30 lat początkowo rata wynosiła 1 968 zł, a obecnie jest to 3 641 zł. Mimo tak ogromnego wzrostu zdecydowana większość kredytobiorców poradziła sobie ze spłatą. Pomogły w tym  ustawowe wakacje kredytowe oraz znaczący wzrosły wynagrodzeń (o ponad 20%)" - wylicza analityk z Expandera.

W jego ocenie, w przyszłym roku wakacje kredytowe prawdopodobnie nie będą już działać, ale jest spora szansa, że zaczną spadać stopy procentowe, a wraz z nimi raty kredytów.

"W przypadku obniżki o 1 pp. rata odczuwalnie by spadła. Przy kredycie na 500 tys. zł zmniejszyłaby się o 350 zł i wyniosła 3 326 zł. Niestety rata kredytów nawet po takiej obniżce nadal byłaby znacznie wyższa niż w początkowym okresie (o 69%) i wzrost wynagrodzenia zwykle nie będzie w stanie w pełni tego zrekompensować"- uważa Sadowski z Expandera. 

Pieniądze to nie wszystko Witold Orłowski

QUIZ PRL. Mężczyźni w Polsce Ludowej

Pytanie 1 z 15
Pekaesy, które nosili mężczyźni w Polsce Ludowej, to:
QUIZ PRL. Mężczyźni w Polsce Ludowej
Kredyt Konsumencki. Po co pożyczamy pieniądze i na co je wydajemy? PORACHUNKI OSOBISTE
Jak nie trafić do BIK-u, i czy konsolidacja kredytów to dobry pomysł. Gościem Porachunków Osobistych jest pan Dariusz Adrianowski, ekspert kredytowy.
Porachunki Osobiste

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze