Kup teraz, zapłać później. Szykowane przepisy zlikwidują usługę?
Trwają konsultacje projektu ustawy, która ma wprowadzić nowe regulacje w związku z zapobieganiem kradzieży tożsamości. Nowe przepisy mogą uderzyć w wygodną i ogólnie dostępną formę płatności “kup teraz, zapłać później”, z której konsumenci coraz częściej i chętniej korzystają.
- Naszą obawę budzą jednak przepisy, które mogą wpłynąć negatywnie na instytucje finansowe funkcjonujące pod reżimem ustawy o kredycie konsumenckim, a w konsekwencji mogą być dotkliwe dla polskiego sektora e-commerce, który dynamicznie się rozwija. Chodzi np. o nałożenie na instytucje finansowe obowiązku każdorazowej weryfikacji numeru PESEL konsumenta przed zawarciem umowy o kredyt lub pożyczkę – mówi dr Aleksandra Musielak, dyrektorka departamentu rynku cyfrowego Konfederacji Lewiatan.
Jej zdaniem, wprowadzenie takich rozwiązań doprowadzi do rezygnacji z tej metody płatności lub wymusi na rynku instytucji kredytowych budowanie usług w modelu nie podlegającym przepisom ustawy o kredycie konsumenckim, co wpłynie negatywnie na udzielanie tego typu finansowania. Osadzenie usługi “kup teraz, zapłać później” w reżimie ustawy o kredycie konsumenckim, wymusza szereg obowiązków po stronie kredytodawców, co do przebiegu oceny zdolności kredytowej i ryzyka kredytowego, zwiększając przy tym bezpieczeństwo dla samych kredytobiorców.
- Oferowane przez instytucje finansowe usługi płatności odroczonych cechują się wysoką spłacalnością, co przekłada się na niską fraudowość procesu (nieuprawniona transakcja dokonana przez złodzieja, np. za pomocą skradzionej karty), opierającą się na kradzionej tożsamości. Proponowana regulacja będzie więc w obecnym kształcie szczególnie dotkliwa dla polskiego sektora e-commerce – dodaje dr. Aleksandra Musielak.
Płatności odroczone to metoda, która umożliwia przesunięcie terminu zapłaty za zakupy do 45 dni za darmo. Dzięki temu kupujący może sprawdzić produkt, który zamówi i upewnić się, że chce go zatrzymać, zanim pieniądze opuszczą jego konto. Trend związany z przesuwaniem terminu płatności za internetowe zakupy staje się coraz silniejszy na wielu zagranicznych rynkach.