Wojna spowodowała ogromne perturbacje na rynkach energetycznych, a rosyjskie surowce używane do produkcji paliwa do silników odrzutowych i oleju napędowego stały się niedostępne w wielu regionach świata. Chiny również zmniejszyły eksport produktów naftowych i ograniczyły dostawy.
"Wiele linii lotniczych już przynosi straty” – powiedział agencji Bloomberg w rozmowie telefonicznej Victor Enwezor, wiceprezes ds. operacyjnych w biurze turystycznym „Leisure Afrique” z siedzibą w Lagos. „Wszelkie dalsze podwyżki cen zabiją ich biznes” – dodał.
Nagły szok
Pod koniec kwietnia średnia cena za baryłkę paliwa lotniczego wynosiła 174,4 dol. - podaje Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych IATA. Porównując wynik do tego, z ubiegłego roku, jest to wzrost o niemal 150 proc., a w skali miesiąca o 7,9 proc.
"Żadne linie lotnicze na świecie nie są w stanie przyjąć tego rodzaju nagłego szoku spowodowanego tak astronomicznym wzrostem w krótkim okresie. Gdy paliwo lotnicze na całym świecie stanowi około 40 proc. kosztów operacyjnych linii lotniczych, po obecnej podwyżce udział ten w Nigerii wzrósł do około 95 procent" - czytamy w oświadczeniu Airline Operators of Nigeria.