Zandberg

i

Autor: Shutterstock, ART SERVICE / SUPER EXPRESS

Obietnica Zandberga

Podwyżka dla urzędników budżetówki i likwidacja śmieciówek. Lewica zapowiada zmiany

2023-10-05 15:19

Musimy podnieść płace w sferze budżetowej, bo to, jak wyglądają obecnie płace ludzi, którzy pracują dla budżetówki, to woła o pomstę do nieba - powiedział w czwartek współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg. Dodał, że godne płace w budżetówce to inwestycja w sprawnie działające usługi publiczne.

Nowa Lewica chce wzmocnić państwową inspekcję pracy

Zandberg na konferencji w Olsztynie podkreślił, że "polskie państwo specjalistom, ekspertom, ludziom od których pracy zależy, jak wyglądają usługi publiczne, płaci bardzo marnie".

"Płaci niewiele więcej niż płaca minimalna, co kończy się tak, że ludzie odchodzą z pracy. Kończy się tak, że kolejne instytucje, urzędy, pracują gorzej. To droga donikąd. Musimy zacząć godnie wynagradzać płace dla polskiego państwa. To nie jest - jak chcieliby tego niektórzy liberałowie - +socjal+. To jest inwestycja w naszą wspólną przyszłość, w sprawnie działające usługi publiczne"- zaznaczył polityk Lewicy.

Jak wyjaśnił Zandberg, sytuacja pracowników budżetówki to tylko część większego problemu. Mówił, że w Polsce pracownicy dostają mniejszy udział w Produkcie Krajowym Brutto niż w krajach Europy Zachodniej czy Północnej.

"Z każdej wypracowanej złotówki u nas pracownik dostaje mniej niż dostałby za Odrą czy za Bałtykiem. Bo w Polsce trudno jest założyć związek zawodowy. W Polsce trudno jest założyć spór zbiorowy, by wynegocjować podwyżki. To w bardzo wielu branżach jest to droga przez mękę" - wskazał.

Jak mówił, Nowa Lewica chce to zmienić, wprowadzając ułatwienia. "Chcemy wprowadzić zmiany w prawie, które ułatwią pracownikom samoorganizowanie i skuteczne negocjowanie podwyżek. Od tego zależy, czy uda nam się skutecznie podnieść płace. Uważamy, że 16 mln polskich pracowników zasługuje na to, by mieć udział w polskim sukcesie gospodarczym i zasługuje na wyższe płace" - mówił.

Podkreślił, że czas najwyższy pożegnać się "z tak archaicznymi przeżytkami jak umowy śmieciowe".

"W normalnie działającym sprawnym państwie to zjawisko powinny eliminować instytucje publiczne, ale także sądy pracy, które u nas działają bardzo wolno i dlatego ta patologia w wielu instytucjach trwa" - podkreślił A. Zandberg. Jak zaznaczył, Nowa Lewica chce wzmocnić państwową inspekcję pracy i dać jej nowe uprawnienia.

"Chcemy, by inspektorzy pracy mogli zmienić decyzją administracyjną umowy śmieciowe na umowy o pracę. Wówczas to pracodawca może iść do sądu i czekać na rozstrzygnięcie. Obecnie ten ciężar jest spychany na stronę słabszą, na pracownika. Chcemy rynku pracy, na którym funkcjonują uczciwie zasady" - podkreślił Zandberg.

QUIZ. Polska wieś w czasach “Znachora”, czyli wsi sielska i anielska II RP

Pytanie 1 z 10
Inicjatorem budowania sławojek, czyli wolnostojących ustępów, był:
Polska wieś w II RP
Pieniądze to nie wszystko - Kazimierz Krupa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze