Polska od lat ma ambicję wejścia w skład grupy G20. Business Insider przypomina, że przed szczytem w Londynie w 2009 r. w polskim rządzie pojawiały się głosy sugerujące, że Polska powinna starać się o zaproszenie do uczestnictwa w spotkaniu. według portalu w 2010 r. podczas spotkania z korpusem dyplomatycznym prezydent Lech Kaczyński wyraził opinię, iż Polska zasługuje na miejsce wśród państw należących do G20. Później w 2012 r. pojawiały się też głosy, że Polska mogłaby w G20 zastąpić przeżywającą wówczas kryzys Argentynę.
Dopiero w 2017 r. w Baden-Baden udało się Polsce uczestniczyć w szczycie jako gość. Po inwazji Rosji na Ukrainę, polscy politycy znowu wrócili do tematu i zaproponowali wyrzucenie Rosji w ramach retorsji za agresję, w zamian zaproponowali polską kandydaturę.
Czytaj także: Z tych produktów korzystają miliony Polaków. A zyski płyną prosto do państwa Putina
Te plany torpeduje Pekin. Rzecznik chińskiego resortu spraw zagranicznych Wang Wenbin przekazał w rozmowie z agencją AFP, że "żaden członek G20 nie ma prawa wydalić innego kraju". Dyplomata dodał również, że Rosja jest ważnym członkiem tego gremium i należy do największych gospodarek świata. Zdaniem Chin grupa G20 powinna "wzmacniać solidarność i współpracę". Do podjęcia decyzji o wykluczeniu jakiekolwiek kraju z grupy G20 konieczna jest jednomyślność wszystkich członków.
– Nasza propozycja, by usunąć Rosję z grupy G-20 i w jej miejsce wprowadzić Polskę, spotkała się z dużym zrozumieniem przedstawicieli amerykańskiej administracji. Gina Raimondo, sekretarz handlu USA, zadeklarowała, że przekaże ją prezydentowi Joe Bidenowi, a sam pomysł spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem. – Pomysł w USA podoba się tak bardzo, że Stany byłyby gotowe opuścić G-20 i działać w kierunku założenia nowej organizacji. Takie sugestie padały w kuluarowych rozmowach – mówił zdymisjonowany już minister rozwoju, Piotr Nowak.
Organizacja teoretycznie skupia najbogatsze światowe gospodarki. Wyjątkiem jest RPA. Kolejnym wyjątkiem jest UE jako grupa. Generuje ona Niezależnie od Unii Europejskiej, pełnoprawnymi członkami G20 są też Niemcy, Francja i Włochy. A oprócz nich: Argentyna, Australia, Brazylia, Kanada, Chiny, Indie, Indonezja, USA, RPA, Japonia, Korea Południowa, Meksyk, Arabia Saudyjska, Turcja, Wielka Brytania i Rosja. Wszystkie generują łącznie około 90 proc. światowego PKB. UE odpowiada za 18,5 proc. całkowitego światowego produktu krajowego brutto i plasuje się za Stanami Zjednoczonymi, które generują 24 proc. światowego PKB.