Ważą się losy nowych taryf za prąd na 2023 rok
Zgodnie z wymogami prawa spółki energetyczne, jak co roku, złożyły do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o zatwierdzenie taryf dla gospodarstw domowych (tzw. „taryfa G”) na kolejny rok. Prezes URE ma za zadanie chronić interesy wszystkich uczestników rynku – zarówno odbiorców energii elektrycznej, jak i jej sprzedawców. Za każdym razem rozpatruje więc, czy nowe propozycje pokrywają koszty w uzasadniony sposób. Chroni też interesy odbiorców przed ewentualnym nieuzasadnionym wzrostem cen.
Dotychczas stawki ceny za energię elektryczną dla odbiorców indywidualnych były zwykle znacznie niższe niż np. dla przedsiębiorstw. Co więcej, w niektórych sytuacjach cena energii dostarczanej do gospodarstwa domowego była niższa niż koszt jej zakupu przez spółkę obrotu (czyli sprzedawcę energii) oraz jej dystrybucji, co w praktyce oznaczało, że przedsiębiorstwa energetyczne często zmuszone były dopłacać do sprzedawanej odbiorcom indywidualnym energii.
Przedsiębiorstwa obrotu energią, które wnioskują do prezesa URE o zatwierdzenie taryf na kolejny rok kalendarzowy, opierają ich wysokość na realnie ponoszonych i precyzyjnie skalkulowanych kosztach zakupu energii elektrycznej. Są one ściśle uzależnione od hurtowego rynku energii, który funkcjonuje w ramach przepisów określonych w krajowym i unijnym prawie. W efekcie – zarówno wytwórcy, jak i sprzedawcy energii mają niewielki wpływ na jej cenę, zarówno na rynku hurtowym, jak i detalicznym.
Jak będą kształtować się koszty netto zakupu energii?
Z perspektywy przedsiębiorstw energetycznych, zarówno wytwórców energii, jak i jej sprzedawców, kluczową kwestią jest wartość kontraktów terminowych na energię elektryczną na 2023 rok. Od początku 2021 roku wahania na tym rynku sięgały kilkuset procent, a cena energii – podążając za cenami surowców energetycznych – wzrosła z ponad 500 zł do nawet ponad 2500 zł/MWh, po czym wprawdzie spadła, jednak jej drastyczna zmienność stanowi zawsze poważne wyzwanie dla przedsiębiorstw energetycznych. Średnia wartość kontraktów terminowych na energię elektryczną na 2023 rok kształtuje się obecnie na poziomie niespełna 1000 zł za MWh i to jest średni koszt, jaki ponoszą spółki obrotu, które tę energię kupowały na giełdzie.
Z perspektywy odbiorców energii sytuacja jest prostsza dzięki rozwiązaniom przyjętym przez polski rząd. Koszty netto zakupu energii, nie licząc jej dystrybucji, będą się kształtować następująco:
- gospodarstwa domowe zapłacą za energię elektryczną do określonego limitu taką samą stawkę netto, co w roku 2022, a jeżeli przekroczą limit, to cena nie będzie wyższa niż 693 zł/MWh netto
- mali i średni przedsiębiorcy, odbiorcy użyteczności publicznej, samorządy i odbiorcy wrażliwi zapłacą za energię nie więcej, niż 785 zł/MWh netto.
Koszty zakupu energii przez spółki obrotu przewyższają więc znacząco przychody z jej sprzedaży. Różnica ta ma zostać pokryta z Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, na który mają trafiać odpisy z przychodów wytwórców energii.
Dlaczego Polska powinna mieć elektrownię atomową?
Posłuchaj argumentów eksperta!
Listen to "Po co Polsce ATOM? Jakub Wiech tłumaczy, czy elektrownie atomowe są nam naprawdę potrzebne. RAPORT ZŁOTOROWICZA" on Spreaker.