Zwolennicy zmiany
Jak zauważa Kantar, największymi zwolennikami zmiany regulacji są mieszkańcy województwa podkarpackiego, gdzie odsetek odpowiedzi pozytywnych wyniósł 92 proc., a najmniejszymi - mieszkańcy województwa pomorskiego, gdzie jednak i tak stanowią większość - 63 proc.
Według 66 proc. respondentów zwiększenie produkcji energii wiatrowej w wiatrakach na lądzie powinno być priorytetem rządu w najbliższych miesiącach, przy czym 30 proc. ankietowanych uważa, że powinien to być zdecydowany priorytet. 35 proc. nie uważa, że powinien być to priorytet.
Polecany artykuł:
Główna przeszkoda w budowie farm
Według zapowiedzi, m.in. ministra funduszy i rozwoju regionalnego, rząd do końca czerwca powinien przyjąć projekt zmiany tzw. ustawy odległościowej z 2016 r., pozwalający złagodzić zawartą w niej regułę 10H, czyli zakaz wznoszenia turbin wiatrowych w odległości mniejszej niż 10H od zabudowań i pewnych form ochrony przyrody.
Zakaz działa w dwie strony, ponieważ zakazane jest również wznoszenia budynków mieszkalnych w odległości mniejszej niż 10H od istniejących turbin wiatrowych. 10H jest zdefiniowane jako 10-krotność całkowitej wysokości wiatraka do najwyższego punktu osiąganego przez obracające łopaty. Branża wiatrowa wskazuje tę regułę jako główną przeszkodę w budowie nowych farm.
Uniezależnienie Polski
71 proc. uczestników badania oceniło, że większa produkcja energii z wiatru pomoże uniezależnić Polskę od rosyjskich surowców energetycznych, z czego 30 proc. zdecydowanie tak uważa. Przeciwnego zdania było 22 proc. ankietowanych.
Jednocześnie 42 proc. respondentów uważa, że wzrost produkcji z wiatru nie będzie miało wpływu na wysokość ich rachunku za prąd. 29 proc. wskazało, że raczej obniży to rachunki, natomiast 11 proc. uważa, że raczej rachunki to podniesie.
Polecany artykuł: