Jarosław Kaczyński od czasu powrotu PiS do władzy zdołał mocno podreperować swój budżet. Prezes PiS nie tylko spłacił znaczącą część długów, ale też odłożył sporo gotówki na czarną godzinę. Do tego Kaczyński zaczął pobierać pokaźną emeryturę, która z roku na rok rośnie poprzez waloryzację rent i emerytur. Jeżeli szef rządzącej partii nie zrezygnuje z polityki w najbliższych latach, co roku na jego konto będzie spływać kilkaset tysięcy złotych (szczegóły zarobków i majątku Jarosława Kaczyńskiego TUTAJ).
Wśród komentarzy na Facebooku "Super Expressu" pod artykułem o pieniądzach prezesa PiS pojawiły się pytania kto to wszystko odziedziczy? Nie od dziś wiadomo, że Jarosław Kaczyński nie ma żony, partnerki, partnera ani też dzieci. W pierwszej kolejności więc do swoistego "żoliborskiego tronu" jest... Marta Kaczyńska, córka śp. brata prezesa PiS, prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii. Oczywiście sama bratanica Kaczyńskiego musi chcieć przyjąć ewentualny spadek, zwłaszcza że póki co prezes PiS ma dług w postaci ponad 100 tys. złotych.
Śmierć w rodzinie Kulczyków: "Kochała cały świat". Rodzina pogrążona w smutku
Dodatkowo Jarosław Kaczyński może inaczej rozdysponować swoim majątkiem i uznać, że Marta Kaczyńska nie otrzyma po nim ani grosza. Zgromadzone pieniądze szef PiS mógłby przeznaczyć choćby na Fundację im. Lecha Kaczyńskiego, której jest prezesem.