stołówka

i

Autor: thinkstockphotos.com

Pieniądze na ucznia

Ile kosztuje obiad dla dziecka w szkole? Mowa o rozdawnictwie

2022-09-12 15:47

Od 1 września szkoły podstawowe mają ustawowy obowiązek zapewnienia obiadu uczniom. Każda szkoła musi mieć kuchnię lub catering oraz stołówkę. Opłata za obiady ma wynosić tylko tyle, ile kosztują produkty do przygotowania posiłku. Rosnące ceny żywności powodują, że cena szkolnych obiadów nie są jednak niskie.

Polskie dzieci spędzają w szkołach coraz więcej czasu, dlatego ustawowo od 1 września 2022 wprowadzono możliwość zjedzenia obiadu przez ucznia w każdej szkole podstawowej. Jak podaje bussinessinsider.pl - opłaty za posiłki, ustala dyrektor szkoły w porozumieniu z organem prowadzącym placówkę, czyli samorządem. Szkoły mogą korzystać z własnej kuchni lub z cateringu.

Zobacz też: Dodatkowe pieniądze dla ucznia. Jak je zdobyć?

Ustawa określa "maksymalną" wysokość opłaty pobieranej za posiłek wydawany uczniowi. Zgodnie z przepisami nie może być ona wyższa niż tzw. "wsad do kotła", czyli koszty zakupu produktów użytych do przygotowania posiłku. Do opłaty pobieranej za posiłek ucznia nie wlicza się pozostałych elementów jak zatrudnienia pracowników, utrzymania stołówki, opłat za wodę, prąd, ścieki czy odbiór odpad. Zwykle mieszczą się w przedziale 3 do nawet 15 zł za dwudaniowy posiłek. W wielu placówkach dwudaniowy obiad dla ucznia kosztuje 5 zł, w Warszawie przeciętnie ok. 10 zł.

Forum w Karpaczu 2022: Magdalena Rzeczkowska

Droższe obiady w szkołach to większe wydatki samorządów

Płatne obiady w szkole najczęściej mają zachęcającą cenę, w niektórych szkołach rodzice mogą kupić samą zupę albo głodne dziecko może dostać ją za darmo. Jak podaje Portal Samorządowy - w Szkole Podstawowej nr 11 w Puławach dwudaniowy obiad dla ucznia kosztuje 5 zł. Samorząd zatrudnia pracowników stołówki, kupuje wyposażenie itd., rodzice płacą tylko za tzw. wsad do kotła.

 Zobacz też: Studenci nie będą mieli gdzie mieszkać! Szykuje się dramat w nowym roku akademickim

W Szkole Podstawowej nr 5 w Szczecinku obiad szkolny dla ucznia kosztuje 13 zł. Drugie danie 10 zł. Można też zjeść samą zupę - za 3 zł. Dyrektor szkoły Rafał Stasik zwraca uwagę na coraz mniejszą liczbę uczniów, którzy z niej korzystają, co jest spowodowane mniejszymi dopłatami z MOPS do obiadów. Tutaj samorząd nie dopłaca do obiadów. – Nie wiem, dlaczego miałby to robić. Jeżeli kogoś nie stać, to są ośrodki pomocy, fundacje, które udzielają wsparcia. I mamy kilkanaście osób, które z takiej pomocy korzystają. I to jest pomoc wymierna... Ale dawać wszystkim tylko po to, żeby dać, nie ma sensu. Połowa dzieci i tak to wyrzuci – mówi dyrektor szkoły. Jego zdaniem to widać zwłaszcza przy wydawaniu darmowych owoców i warzyw, dlatego trzeba skończyć z rozdawnictwem.

– U mnie te warzywa latają po sufitach, mleko się wylewa na korytarzu, uczniowie pomidorami rzucają... Nie pomaga ani pilnowanie, ani upominanie, ani rozmowy czy pogadanki. Tak samo byłoby z tymi obiadami. Nie mogę patrzeć, że nikt nie kontroluje tego, co się z tym jedzeniem dzieje, komu jest ono potrzebne. Moim zdaniem należy skończyć z tym rozdawnictwem, bo to nic nie daje. Ludzie tego nie szanują – mówi dyrektor Stasik cytowany przez portalsamorzadowy.pl

Dofinansowanie do obiadów w szkole

Rodzice, których na posiłek dla dziecka w szkole nie stać, mogą skorzystać ze wsparcia. Rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej mogą ubiegać się o całkowite lub częściowe zwolnienie z opłat za obiady. Umożliwia to program "Posiłek w szkole i w domu". Dofinansowanie przysługuje, jeżeli dochód netto w przeliczeniu na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty 900 zł. Wnioski o pomoc składa się we właściwych miejscu zamieszkania ośrodkach pomocy społecznej.

Sonda
Jak wspominasz jedzenie w stołówce szkolnej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze