Jedną z nich jest zlikwidowanie wskaźnika WIBOR w stosunku do kredytów hipotecznych i zastąpienie go nowym, wypracowanym przez banki, lub - jeśli do porozumienia nie dojdzie - stawką referencyjną POLONIA. W ocenie Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu likwidacja tego wskaźnika jest jak najbardziej zasadna i będzie ono popierać ten krok.
Czytaj także: Stawka POLONIA. Co zastąpi WIBOR?
SBB od 2015 r. wskazywało, iż wskaźnik WIBOR nie jest ani adekwatnym, ani obiektywnym narzędziem do wyznaczania realnych kosztów ponoszonych przez banki w związku z akcją kredytową". W ocenie SBB takim wskaźnikiem jest Wskaźnik Kosztu Finansowania (w skrócie WKF) prowadzony przez Instytut Rynku Finansowego, gdyż - jak wskazało SBB - WKF reprezentuje koszt pozyskania finansowania i jest obliczany w każdym dniu, w którym pracują banki i działają polskie systemy rozliczeniowe. WKF jest obliczany na podstawie rzeczywistych transakcji, depozytów terminowych, zawieranych z klientami przez banki- podkreśliło Stowarzyszenie.
Obecnie Polska, posiadając w większości zmienne oprocentowanie, jest niechlubnym wyjątkiem w skali Europy, w której większość krajów oferuje kredyty ze stałym oprocentowaniem. W ten sposób banki w Polsce przerzucają w całości ryzyko stóp procentowych na kredytobiorców wprowadzenie kredytów o stałym oprocentowaniu było możliwe w wielu państwach Europy Zachodniej dzięki realnej pracy instytucji nadzorujących rynek usług finansowych, które uznały, że produkt bezpieczny dla klienta to taki, którego koszt jest stały i znany z góry, w długim okresie czasu jest on korzystny i bezpieczny także dla banku - wskazało SBB.
".
Według SBB, wraz z wprowadzeniem tego typu kredytów powinny zostać wprowadzone uproszczone procedury refinansowania aktualnie spłacanych kredytów opartych o stawkę WIBOR.
Stowarzyszenie zwróciło też uwagę, że w ostatnim czasie ze strony części banków pojawiły się oferty pozwalające przejść kredytobiorcy z oprocentowania zmiennego na stałe.
Czytaj również: Wakacje kredytowe bez naliczania odsetek. Premier Morawiecki podał konkrety
"W naszej opinii to mocno spóźniona oferta i obecne warunki proponowane przez banki przejścia na stałe oprocentowanie są skrajnie niekorzystne dla konsumentów. Dodatkowo, w przypadku podpisania takiego aneksu, jego zapisy mogą utrudnić kredytobiorcy ewentualną drogę sądową, jeżeli chciałby on kwestionować obecną umowę i dochodzić swoich roszczeń" - wskazało SBB.
Inną propozycją zapowiedzianą przez premiera Mateusza Morawieckiego w celu ulżenia kredytobiorcom jest wprowadzenie wakacji kredytowych, które pozwolą dłużnikom cztery razy w 2022 r. oraz cztery razy w 2023 r. na własne żądanie nie zapłacić raty, przy czym niespłacone raty nie powiększają kolejnych rat.
Ta propozycja również została pozytywnie oceniona przez Stowarzyszenie.
"Od kilku lat postulujemy wprowadzenie tego typu rozwiązań, które są znane w Unii Europejskiej od lat. W przypadku kredytów długoterminowych należy przewidzieć możliwość odroczenia spłaty części rat w przypadku wystąpienia trudności finansowych u kredytobiorcy, niezależnie od ich przyczyny" - wskazało SBB.
W ocenie Stowarzyszenia, okres takich wakacji kredytowych powinien wynikać z ustawy i wynosić nie mniej niż 12 miesięcy w 10-letnim okresie kredytowania i przysługiwać jedynie na zgłoszenie klienta, z możliwością wykorzystania 12 miesięcy jednorazowo lub w częściach. Przedstawiony przez premiera Mateusza Morawieckiego plan pomocy dla osób, które spłacają złotowe kredyty hipoteczne, obok likwidacji WIBORu i wakacji kredytowych przewiduje także wsparcie kredytobiorców, którzy znajdą się w szczególnie trudniej sytuacji, poprzez Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, a także wzmocnienie odporności całego sektora bankowego poprzez utworzenie Funduszu Pomocowego finansowanego przez banki komercyjne.
Z opublikowanych w poniedziałek danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że na koniec lutego 2022 r. zysk banków sięgnął ponad 4,1 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 97 proc. w stosunku do lutego 2021 r. Na poprawę wyniku wpłynął m.in. wzrost stóp procentowych. Na początku kwietnia br. Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniosła wszystkie stopy procentowe o 1 pkt proc. Stopa referencyjna, główna stopa NBP, wzrosła z 3,5 proc. do 4,5 proc. Była to siódma z rzędu podwyżka stóp procentowych. Pierwsza z cyklu podwyżek nastąpiła w październiku ubiegłego roku. Od tego czasu Rada Polityki Pieniężnej podnosiła stopy co miesiąc. W marcu skala podwyżki wyniosła 0,75 pkt proc.