Jeśli chodzi o inflację, to nie daliśmy sobie rady - mówił w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że rządzący prowadzili politykę zmierzającą do wyjścia z inflacji w sposób, który nie doprowadzi do bezrobocia. Myśmy tego uniknęli i miejmy nadzieję, że inflacja teraz będzie spadać - powiedział Kaczyński i wspomniał również o politycznych przeciwnikach. "My tego nie mówimy, ale będziemy to nadrabiać i będziemy - mam nadzieję - przekonywać coraz więcej Polaków, że ta opowieść, która powoduje, że nasi przeciwnicy mają w Polsce spore poparcie, jest bzdurą" - powiedział.
"Jest takie opracowanie, ja nawet mam je w teczce. Jest taka tabelka, gdzie są wszystkie elementy te najważniejsze odnoszące się do równowagi gospodarczej – i państwa z Unii Europejskiej i państwa z OECD, które nie należą do UE. Jest wiele tych dziedzin. I jeśli w jakiejś dziedzinie państwo ma trudności, są elementy nierównowagi, to jest to zaznaczone na pomarańczowo. A to, które ma dobrze, to jest na niebiesko. Zgadnijcie, które państwo ma wszystkie rubryki na niebiesko? Tak, to Polska" – opowiadał Kaczyński.
"Fakt" dotarł do tego dokumentu. Jest to opracowanie Polskiego Instytutu Ekonomicznego, przygotowane na podstawie danych Eurostatu za 2022 r., określającego m.in. wysokość długu publicznego, zadłużenie gospodarstw domowych, stopę bezrobocia. "Polska jest prymusem w ocenie równowagi społecznej wśród państw Unii Europejskiej. Stopa bezrobocia mierzona przez Eurostat wyniosła 2,9 proc. na koniec 2022 r., co było drugim najniższym wynikiem w Unii Europejskiej. Spadła też liczba długotrwale bezrobotnych i pomniejszyło się bezrobocie młodych. Dodatkowo aktywność zawodowa systematycznie rosła – na koniec roku aktywne było 74 proc. populacji w wieku roboczym. To poprawa o 0,8 pkt. proc." – podaje "Fakt" powołując się na opracowanie PIE.
Jak zauważa dziennik prezes PiS podkreślał, że nawet kraje tak bogate, jak Luksemburg, Irlandia i Holandia nie wypadają w tym opracowaniu tak dobrze, jak Polska. "Przypomnijmy, że jest to opracowanie za 2022 r. Nie uwzględnia więc ostatnich zmian w gospodarce, chociażby takich jak wysoka inflacja, z którą Polska mierzy się w 2023 r." - podaje "Fakt" i dodaje, że Kaczyński "obiecał, że jeśli wygra PiS, polska rodzina będzie zarabiać tyle, co brytyjska. Tyle że dopiero w 2030 r.".