Zdaniem autorów raportu, wojna w Ukrainie będzie mieć negatywny wpływ na globalną podaż produkcji roślinnej. Zauważono przy tym, że bezpośrednio po wybuchu wojny prognozy globalnej podaży eksportowej zbóż i oleistych w sezonie 2021/22 (którego większa część jest już za nami) zostały skorygowane o 2-5 proc. w dół. "Jeżeli chodzi o przyszły sezon, to ministerstwo rolnictwa Ukrainy zapowiedziało już, że areał zasiewów będzie o 20-30 proc. mniejszy od ubiegłorocznego. Z kolei według wczesnych prognoz FAO (z marca 2022 r.) tegoroczna produkcja pszenicy w Ukrainie spadnie o 13 proc. rdr" - wskazali analitycy Pekao.
Polecany artykuł:
Zwrócili uwagę, że następstwem wybuchu wojny był gwałtowny wzrost światowych cen większości zbóż i niektórych roślin oleistych (rzepak, słonecznik). "Średnie globalne ceny eksportu tych roślin w marcu wzrosły o około 20 proc. miesiąc do miesiąca, a notowania kontraktów na giełdach w Europie i USA zwyżkowały o 30-45 proc. w ciągu 3 pierwszych tygodni od rozpoczęcia działań wojennych" - podali.
Czytaj także: Drożyzna w Polsce. Chleb po 40 złotych lub bankructwo!
Jak wskazali, Unia Europejska jest samowystarczalna w produkcji większości zbóż, pozostając ich eksporterem netto. Wyjątkiem jest tutaj przede wszystkim kukurydza i rośliny oleiste, w przypadku których niedobory są importowane. W pozostałych przypadkach rola importu spoza granic Wspólnoty (a zwłaszcza z basenu Morza Czarnego) jest niska, a zatem bezpośredni wpływ wojny jest ograniczony. Kluczowe znaczenie mają jednak bilanse globalne.
Jak ocenili, przełożenie na ceny krajowe jest tym silniejsze, że miliony uchodźców z Ukrainy przyczynią się przynajmniej w krótkim okresie do wzrostu wewnętrznego popytu na podstawowe wyroby spożywcze, w tym produkty zbożowe. W rezultacie średnie krajowe ceny skupu głównych zbóż po wybuchu wojny w Ukrainie wzrosły o 20-35 proc. i z wysokim prawdopodobieństwem można zakładać, że utrzymają się one na wysokich poziomach także w kolejnych miesiącach.
Według autorów raportu wojna przekłada się również na wzrost kosztów produkcji rolnej za pośrednictwem cen nawozów (potencjalne ograniczenie podaży eksportowej z Rosji i Białorusi, lecz również wzrost cen wykorzystywanego w produkcji gazu ziemnego), paliw i energii.