Ekogroszek

i

Autor: Pure Fuel Ziarna groszku muszą mieć określoną wielkość - od 5 do 25 mm, co wiąże się z ich kalorycznością

3000 zł tylko na węgiel?

Przewodnik po dodatku węglowym. Czy dodatek obejmuje ekogroszek i pellet?

2022-08-11 13:13

W natłoku informacji o dodatkach na zakup surowca do ogrzania domu, licznych konferencji i wystąpień sejmowych różnych ministrów, informacji medialnych można było pogubić się kiedy otrzymamy pieniądze na zakup opału, do którego surowca dopłaca rząd teraz, a do którego później, ile i na jaki opał można składać wniosek o dopłatę do surowca i kiedy. Zatem porządkujemy tą wiedzę w poniższym artykule.

Od kiedy można składać wniosek na dodatek węglowy?

Najpierw w związku z zatrważająco rosnącymi cenami węgla, embargiem, które Polska nałożyła na Rosję jeszcze pod koniec kwietnia b.r. oraz brakiem towaru rząd wziął się za pomoc finansową dla gospodarstw domowych, których węgiel jest podstawowym źródłem ciepła, ciepłej wody itp. Pierwszy pomysł 1 tysiąc złotych spalił na panewce.Pomysł polegał na zamrożeniu cen na poziomie 996,60 zł za tonę. Jednocześnie wprowadzony został limit — 3 tony węgla w gwarantowanej cenie na każde gospodarstwo domowe. 

Później rząd przegłosował ostatecznie 3 tys. zł i o ten dodatek już będzie można składać wniosek po 15 sierpnia tego roku. Wzór wniosku jest prosty i intuicyjny do wypełnienia, podobny do tego osłonowego. Oczywiście głównym warunkiem otrzymania tego dodatku jest ogrzewanie domostwa węglem, jako głównym źródłem ciepła, co musieliśmy wskazać w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

„Pieniądze to nie wszystko” – Andrzej Hawryluk

Kiedy otrzymamy środki z dodatku węglowego?

Pierwsze przelewy powinniśmy otrzymać na konto do 30 dni od momentu złożenia wniosku w gminie, zatem najpóźniej otrzymamy je we wrześniu. Co ważne dopłaty mogą otrzymać wszyscy, bez względu na dochód w rodzinie, bo rząd nie zdecydował się na wprowadzenie progu dochodowego. Co wielu polityków i ekspertów uważa, że niesprawiedliwe, bo pomoc powinna być bardziej skalibrowana dla tych, którzy naprawdę nie mają za co kupić opału.

- Rząd nie powinien tworzyć pokus, także dla ludzi zamożnych, aby właśnie sięgali po pomoc socjalną. Powinni ją adresować jednak do tych, którzy rzeczywiście są w trudnej sytuacji. To rzeczywiście jest jakaś ulga dla ludzi z tytułu wzrostu kosztów ogrzewania, no ale wszystko wzrosło w cenie i dalej będzie rosło - mówił prezydent Bronisław Komorowski w Polsat News. - Wszyscy ludzie, którzy uwierzyli w modernizację polskiej gospodarki, to w pierwszej rundzie dostali w głowę. Zostało powiedziane, że tylko ci, którzy nic nie zrobili, to dostaną dopłaty. Jeżeli to jest cel rządzących państwem, to słabo to wygląda - dodał były premier Jan Krzysztof Bielecki.

-Uważam, że dobrze się stało że rząd pomyślał w ogóle i wprowadził dopłaty nie tylko do węgla. Każda pomoc jest dobra w takiej sytuacji w jakiej znalazło się wiele milionów Polaków, zwłaszcza ci ubożsi. Sam znam przykłady samotnych emerytów, którzy płacili do tej pory za węgiel 3 tys. na rok dzisiaj mają zapłacić koło 10 tys. Jak senior z emeryturą 1600 zł ma sobie poradzić w tej sytuacji? - mówi w rozmowie z Super Biznesem Łukasz Horbacz prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Węgla.

Pieniądze są, ale węgla brak

Eksperci wskazują jednak na jeden podstawowy problem. Jest kasa, ale nie ma towaru. Nawet jeśli otrzymamy środki to póki co, składy węgla są puste, a to co „rzucą na rynek” znika błyskawicznie. Są kolejki z terminami odbioru co najmniej 14 dni.

Premier Leszek Miller spekulował w Polsat News, że to spowoduje, że środki będą wydawane na inny cel, niekoniecznie na węgiel.

Teraz ustawa czeka na podpis prezydenta.

-Patrząc na dopłaty do ogrzewania oceniam je w kategorii rekompensaty za zbyt wcześnie wprowadzone embargo na ten surowiec. Blokada przyczyniła się do większego wzrostu cen. Dlatego też uważam, że nie powinno być progu dochodowego. Z drugiej strony patrząc na przypadki choćby samotnych emerytów i sytuacji innych, uboższych Polaków, rzeczywiście warto może było rozpatrzeć zróżnicowanie wielkości dofinansowania. Dla tych z mniejszymi dochodami dać wyższe dopłaty, a dla tych z większymi, mniejsze - rozważa w rozmowie z Super Biznesem, Horbacz z Izby Gospodarczej Sprzedawców Węgla.

Palisz pelletem, masz piec na ekogroszek? Kiedy otrzymasz pomoc? Dla kogo dodatek węglowy

Kiedy rząd już przygotował ustawę o dopłatach do węgla, opozycyjni politycy zaczęli pytać dlaczego ci z piecami węglowymi mają być w uprzywilejowanej pozycji do tych, co palą olejem opałowym, ogrzewają gazem, pelletem czy drewnem.

Na skutek apeli, rząd przygotował drugą ustawę tym razem przewidującą różne wysokości dopłat w zależności od tego czym palimy w piecu.

I tak: odbiorcy indywidualni pelletu otrzymają 3 tys. zł; oleju opałowego - 2 tys. zł; drewna kawałkowego - 1 tys. zł; LPG - 500 zł.

-Zasady otrzymania dofinansowania dla odbiorców indywidualnych będzie taka sama jak w przypadku właścicieli pieców na węgiel. Odbiorcy ciepła systemowego, odczują różnicę na rachunkach. Zaliczki już pobrane, będą zaliczone na poczet przyszłych płatności. Różnice wyrównany będzie z budżetu państwa - poinformowała Anna Moskwa minister klimatu i środowiska.

Prace nad nią mają być wznowione we wrześniu. Ze ścieżki legislacyjnej zatem wynika, że dopłaty do pozostałych surowców opałowych trafią na konta Polaków późną jesienią, lub na początku zimy. Czyli w ostatniej chwili. Póki co muszą radzić sobie sami.

Niebagatelne koszty pomocy dla budżetu państwa

Jak wyliczył premier Mateusz Morawiecki różna pomoc z budżetu państwa to ok 50 mld. zł. Dotychczasowa obniżka VAT i akcyzy kosztowała 30 mld zł., do tego należy dodać 11,5 mld zł. kosztów wprowadzenia dodatku węglowego. Szacujemy, że nowe rozwiązania, które mają pomóc gospodarstwom domowym ogrzewających innymi paliwami to kolejne 10-12 mld zł. - mówił premier. Zatem łączny koszt to już 50 mld wszystkich ulg związanych z paliwami, ciepłem systemowym, węglowodorami.

Morawiecki zaznaczył przy tym, że przedsiębiorstwa energetyczne będą musiały solidarnie ponieść koszty pomocy publicznej razem z budżetem państwa.

- Na razie jedynie, mogę zapewnić, że ponad 100 proc. podwyżek taryf dla gospodarstw domowych, które są sygnalizowane obecnie przez Urząd Regulacji Energetyki nie będzie. Mogę obiecać, że ten wzrost będzie jak najniższy. Wszystko zależy od tego jak podzielimy koszty pomiędzy firmy, budżet państwa i ile wtedy zostanie kosztów do poniesienia przez gospodarstwa domowe - mówił Morawiecki podczas konferencji prasowej.

Gospodarstwa domowe wejdą wkrótce w poważne turbulencje finansowe

Bez względu na to ile by rząd, nie przelał pieniędzy na konta Polaków, nie unikniemy horrendalnych podwyżek opłat energetyczno-ciepłowniczych, które będą jeszcze bardziej dokuczliwe przez ogólną drożyznę. Należy też pamiętać, że wiele milionów Polaków łączy podwyżki czynszów z podwyżkami rat kredytów. Niepokojący jest fakt iż w nadchodzących miesiącach, wiele gospodarstw w takim otoczeniu ekonomicznym może nie poradzić sobie przy takich obciążeniach finansowych. Tym bardziej, że pensje choć rosną to są zjadane przez inflację i de facto zarabiamy najmniej od 1995 r. Przedsiębiorcy już zapowiedzieli, że  w II półroczu podwyżki płac będą incydentalne i tak błędne koło się zamyka.

Sonda
Czy rozumiesz, dlaczego węgiel jest obecnie tak drogi?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze