Jak żyją emeryci z minimalnymi świadczeniami od ZUS?
1250 złotych emerytury ma wystarczyć emerytowi w Polsce na przeżycie. Najpierw jednak rząd PiS z tego co "daje" zabierze należne podatki. Już znika kilkaset złotych. Potem emeryt musi zrobić opłaty - czynsz, prąd, gaz - które stale rosną. Z emerytury trzeba opłacić też abonament RTV, żeby mieć okno na świat i abonament telefoniczny, bo bez tego senior nie umówi się do lekarza. No właśnie - jeszcze lekarz. Przede wszystkim polski emeryt musi kupić leki. Jeżeli ma na tyle zdrowia i cierpliwości, do lekarza pójdzie z NFZ. Inaczej emeryturę obniżają wizyty w przychodniach, poradniach i szpitalach. Powoli emerytowi nie zostaje nic, więc produkty potrzebne do przeżycia i minimalnej higieny kupuje najtańsze. Od wypłaty do wypłaty. Tak żyje niemal 230 tys. seniorów w Polsce. Ale dla kolejnych tysięcy i tak ci emeryci żyją jak w bajce.
ZOBACZ TABELĘ WALORYZACJI EMERYTUR 2022! KLIKNIJ W GALERIĘ PONIŻEJ!
Schorowany, starszy człowiek w kraju PiS musi przeżyć za... 400 a nawet 100 złotych emerytury MIESIĘCZNIE! To właśnie za rządów Prawa i Sprawiedliwości rośnie liczba emerytów, którzy otrzymują mniej pieniędzy, niż wynosi minimalna emerytura. To nie kilka seniorek i seniorów, ani nawet dziesiątki czy setki. W 2021 roku niemal 315 tys. emerytów nie widziało nas oczy najniższej krajowej emerytury. To o ponad 10 proc. więcej seniorów niż rok wcześniej, kiedy ZUS naliczył ich nieco ponad 285 tys. Za 400 złotych miesięcznie żyje w Polsce 18 tys. emerytów, którzy poza świadczeniem nie pobierają dodatków pielęgnacyjnych. Tych jest o przeszło 9 proc. więcej niż w 2020 roku. Za prawdziwe grosze musi żyć 4,7 tys. emerytów, co oznacza, że ich liczba wzrosła o prawie 22 proc. Ich emerytura wynosi GÓRA 100 złotych miesięcznie.
PRZECZYTAJ Wyrok dla polskich księży. ZAKAZ zbierania na tacę w niedziele! Ważne głosowanie
Umrzeć z zimna lub z powodu emerytury
Co to oznacza? Poza tym, że emerytom wcale nie jest coraz lepiej, bo choć rośnie liczba zamożnych seniorów, to i coraz więcej jest biednych, których emerytury nie pozwalają na godną egzystencję. O ile w przypadku przeciętnego emeryta (ok. 2500 tys. złotych) waloryzacja rent i emerytur 2022, którą zaplanował rząd i obiecał 4 proc. wzrostu wypłat z ZUS jest zjadana przez inflację, to w przypadku najbiedniejszych emerytów nie ma znaczenia nawet wtedy, gdy nie atakuje drożyzna. Emeryci, którzy otrzymują ok. 400 złotych emerytury dziennie mogą wydać ok. 13 złotych. Starczy na chleb i kostkę masła. Dużo gorzej mają emeryci, którym ZUS co miesiąc wysyła do 100 złotych emerytury. W najlepszym wypadku wydać mogą w ciągu dnia... 3 złote i 33 grosze. Za to nie kupią nawet chleba!
ZOBACZ! Koniec M jak Miłość, Barw szczęścia, Na dobre i na złe. Co dalej z aktorami? Co tracą?
Jest też kolejny problem - nawet jeśli senior ma własne mieszkanie, to za takie pieniądze nie będzie w stanie go utrzymać, a już na pewno nie za 100 złotych emerytury. Emeryci za rządów PiS najzwyczajniej wylądują na bruku. Czy pomoże im waloryzacja emerytur 2022 w marcu następnego roku? Wątpliwe. Emeryt otrzymujący 400 złotych zyska 16 złotych, a ten któremu ZUS wypłaca 100 złotych zobaczy przy waloryzacji 4 proc. zaledwie 4 złote. To sprawi, że w ciągu miesiąca zyska ok. 13 groszy. Niestety, gdy nadejdzie zima, za to najbiedniejsi seniorzy w Polsce nie kupią nawet zapałek.
Podcasty
Playlisty tematyczne
