Brak możliwości bezpośredniej wizyty u lekarza, a w zamian teleporada. To obecnie niemal norma w placówkach NFZ, a wszystko przez wprowadzenie restrykcji związanych z ryzykiem zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Jak informuje Biuro Rzecznika Praw Pacjenta, w okresie od marca do września 2020 roku o prawie 60 proc. wzrosła liczba pisemnych wniosków indywidualnych pacjentów kierowanych do biura w porównaniu z rokiem poprzednim. W większości sprawy dotyczyły właśnie braku lub ograniczenia dostępu do świadczeń zdrowotnych.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Dodatkowy ZASIŁEK OPIEKUŃCZY dla rodziców. Kto otrzyma pieniądze?
Jak zauważa "Gazeta Prawna", są placówki NFZ, gdzie zupełnie nie ma mowy o osobistych wizytach pacjentów. Trzeba zaś pamiętać, że pacjent może domagać się odszkodowania. Jeżeli w wyniku błędu medycznego doszło do uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia możemy zażądać naprawienia szkody poprzez właśnie wypłatę odszkodowania. W niektórych przypadkach można też domagać się nawet renty jeżeli częściowo lub całkowicie straciliśmy zdolność pracy zarobkowej. Nieuzasadniona odmowa udzielenia świadczeń zdrowotnych jest bowiem złamaniem prawa.
SPRAWDŹ TAKŻE: Koniec kar za brak maseczki? Zmiany w przepisach