Księża muszą dać paragon za pogrzeb i mszę. Kościół w Polsce OPODATKOWANY! Polacy zdecydowali

Emerytura z ZUS i Funduszu Kościelnego, liczne dodatki dla emerytów, urzędowe pensje oraz te płacone poza systemem, podwójna waloryzacja emerytur i przywileje dostępne tylko dla wybranych to życie księdza w Polsce. Za większość z tych rzeczy płacą wszyscy Polacy, czy to w formie podatków na Fundusz Kościelny, czy też "Bóg zapłać" łożąc pieniądze na tacę podczas mszy oraz za ceremonie ślubu bądź pogrzebu. Księża zaś w zamian otrzymują ogromne, podatkowe ulgi. Podatki duchownych są nawet niższe niż ledwo wiążących koniec z końcem emerytów. Mało tego, przeciętny Polak musi rozliczyć się ze wszystkich otrzymanych dodatkowo, poza swoją pensją, pieniędzy, ksiądz zaś nie. Księża za tacę czy posługę przy pogrzebie rozliczają się mówiąc "Bóg zapłać". Czy to wystarczy? Okazuje się, że nie.

SPRAWDŹ: Emerycie! przeszukaj swoje szuflady. Możesz zyskać kilkaset złotych do emerytury!

"Czy księża w Polsce powinni płacić podatki za wykonanie usług, jak np. udzielenie ślubu, pogrzeby oraz rozliczać się z tacy?" - takie pytanie zadaliśmy czytelnikom "Super Expressu" i "Super Biznesu". Już wcześniej jasno zadeklarowali oni, że nie chcą fundować księżom wysokich emerytur (więcej TUTAJ). Tym razem Polacy także byli przeciwni kościelnym przywilejom. Przeszło 88 proc. naszych czytelników odpowiedziało się za pełnym opodatkowanie usług wykonywanych przez księży. Zaledwie 3 proc. było zdania, że każdy ksiądz powinien wystawiać za usługę fakturę czy paragon, ale mieć też w tej kwestii ulgi podatkowe. Kolejne 3 proc. czytelników "SE.pl" i "Superbiz.pl" stwierdziło, że usługi oferowane przez duchownych Kościoła nie powinny być opodatkowane, ale zarabiane w ten sposób pieniądze powinny być kontrolowane przez odpowiedni urząd. Nieco więcej, bo 4 proc. osób uważa, że kapłani nie powinni płacić podatków za wykonanie usług, a 2 proc. naszych czytelników nie miało w tej kwestii zdania.

SZOK! Skandal w szpitalu! Gorzej niż w więzieniu? Pacjenci pod kluczem, wymierzanie kar i łamanie przepisów

Przypomnijmy, że Fundusz Kościelny, który napełnia kieszenie duchownych, finansowany jest przez państwo, a zatem każdego z nas. Istnieje od 70 lat, jednak gigantyczny strumień pieniędzy zaczął płynąć do Kościoła od 2000 roku, kiedy wydatki na Fundusz wzrosły niemal dwukrotnie i wyniosły prawie 68 mln złotych. W ostatnich latach Fundusz Kościelny zbliżył się do 200 milionów złotych - w 2017 budżet państwa przeznaczył na ten cel prawie 160 milionów złotych, w 2018 176 milionów złotych, a w 2019 roku było to 171 milionów złotych.