Członek RPP o kolejnych podwyżkach stóp procentowych
"W moim przekonaniu istnieje jeszcze przestrzeń dla dalszego zacieśniania polityki monetarnej przez Radę Polityki Pieniężnej. Za takim kierunkiem przemawiać może uporczywa i rosnąca inflacja bazowa, a także sytuacja kursowa" - powiedział w rozmowie z Business Insider Polska Przemysław Litwiniuk, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Wzrost inflacji bazowej i słaba sytuacja złotego
Inflacja bazowa (nieuwzględniająca cen żywności, paliw oraz nośników energii) stale rośnie. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Narodowy Bank Polski wskaźnik inflacji bazowej w czerwcu wynosił 9,1% - w maju było to 8,5%. Inflacja bazowa wzrasta 11 miesiąc z rzędu. Również nasza waluta "nie ma się najlepiej" - jest to zauważalne w szczególności od początku czerwca.
Pomimo tego, że w poniedziałek nastąpiło umocnienie - to był moment, że kurs dolara wynosił 4,80 złotych a euro 4,85 złotych. Od początku roku kurs USD/PLN urósł o 16,5 proc., a EUR/PLN o 4,2 proc.
Polecany artykuł:
Kierunek prowadzenia polityki pieniężnej
Przemysław Litwiniuk w rozmowie z BusinessInsider zaznacza, że "bank centralny powinien reagować na zapowiadane rosnące nieinwestycyjne wydatki budżetu państwa", które mają zostać zrealizowane na przestrzeni najbliższych kilkunastu miesięcy.
Ekspansywna polityka fiskalna umacnia inflację i może być przyczyną podwyższenia stóp procentowych - zwracają uwagę ekonomiści i niektórzy członkowie Rady Polityki Pieniężnej. Do zmiany kierunku prowadzenia polityki pieniężnej może skłonić wyraźne wyhamowanie w kwestii oczekiwań oraz zjawisk związanych z inflacją - twierdzi Przemysław Litwiniuk.
Spowolnienie gospodarcze a ryzyko recesji
Ze względu na spowolnienie aktywności gospodarczej oraz ryzyko doprowadzenia wysokością stóp procentowych do "zdławienia" wzrostu gospodarczego (na które RPP nie może sobie pozwolić) - Rada Polityki Pieniężnej nie ma łatwego zadania.
Zdaniem Przemysława Litwiniuka RPP musi dostrzegać przyszłe ryzyko wystąpienia spowolnienia gospodarczego - a nawet recesji. Członek RPP zauważa, że mając to na uwadze kolejne decyzje rady powinny być programowane z uwzględnieniem prawideł średniookresowego mechanizmu transmisji.
"Takie podejście skłania do rozważania podwyżek o mniejszej skali, ale z możliwością kontynuowania ich cyklu na kolejnych posiedzeniach w tym roku" - powiedział w rozmowie z Business Insider.
Prezes Adam Glapiński o dalszych podwyżkach
Podczas rozmowy przeprowadzonej na molo w Sopocie prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński powiedział, że dalsze podwyżki stóp procentowych - może - nie będą konieczne. Jeśli będą to ostatni krok będzie niewielki - wyniesie 25 punktów bazowych. Oznaczałoby to wzrost stopy referencyjnej NBP do 6,75% lub utrzymanie jej na poziomie 6,5%.
Zdaniem Litwiniuka nie należy zakładać docelowego poziomu stopy referencyjne na obecnym etapie, ponieważ będzie on zależny od aktualnych parametrów polityki fiskalnej.
Inflacja na poziomie 6% pod koniec 2023? Zdaniem innego członka RPP to niemożliwe
Inny członek RPP Ludwik Kotecki również mówi o inflacji oraz konieczności zacieśniania polityki pieniężnej. W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" informuje, że biorąc pod uwagę czekające nas podwyżki cen prądu i gazu (które mogą być niedoszacowane w projekcji inflacyjnej) można założyć, że inflacja w styczniu przyszłego roku może przekroczyć 20 % - pomimo prognozowanego spadku do poziomu 6% na koniec 2023 roku.
W rozmowie z "DGP" uznał taki scenariusz za niemożliwy. Przestrzegł również, że należy liczyć się z podwyżkami stóp procentowych we wrześniu oraz z tym, że średnioroczna inflacja w przyszłym roku będzie wyższa niż w tym.